Grudniowa pogoda sprzyja wyjazdom. Dziś słoneczny dzień choć drogi pokryte zmrożonym szronem. Zaplanowana trasa uległa zmianie gdy spotkałem na trasie Krzyśka Dziedzica. Zamiast na południe pojechaliśmy za zachód. Krzysiek miał czas jedynie do 12.00. Zdecydowaliśmy objechać jezioro Kruklin. Trasa znana, ale bardzo przyjemna. Po powrocie do Giżycka samotnie skoczyłem jeszcze do Pierkunowa. Stuknęło 45 km. Miło i przyjemnie. Jak dobrze pójdzie to w grudniu zrobi się ze dwie setki.
Projekt i opieka: awt.pl design studio
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...